Oszustwo e-mailowe „beneficjenta Światowej Organizacji Zdrowia” próbuje starych sztuczek
Krąży nowe oszustwo e-mailowe, które wykorzystuje tak stare jak Internet przynęty do kradzieży informacji ofiar.
Tak zwane oszustwo e-mailowe „beneficjenta Światowej Organizacji Zdrowia” opiera się na bardzo głupim, ale oczywiście skutecznym założeniu. Wiadomość e-mail twierdzi, że odbiorca został wybrany przez Światową Organizację Zdrowia do otrzymania nagrody w wysokości 1,2 miliona dolarów, wysłanej w celu „pochwalenia się” (sic!) osób dotkniętych pandemią Covid-19.
Aby otrzymać bardzo wyraźnie fałszywe 1,2 miliona dolarów, ofiary muszą podać swoje pełne imię i nazwisko, prawdziwy adres, datę urodzenia, stan cywilny, obecną pracę i zawód, drugi adres e-mail, a nawet skan prawa jazdy lub paszport.
Sama ilość poufnych danych umożliwiających identyfikację osób, które oszuści próbują wydobyć z ofiar, jest oszałamiająca, ale blednie w porównaniu z absurdalnym przekonaniem, że Światowa Organizacja Zdrowia krąży, przekazując co miesiąc kilka milionów dolarów różnym osobom.
Można by mieć nadzieję, że do tej pory oszustwa, które próbują zwabić ofiary obietnicami bezpodstawnie dużych ilości darmowych prezentów pieniężnych, odejdą w przeszłość. Ta najnowsza próba oszukania ludzi i kradzieży ich danych osobowych dowodzi, że jest inaczej.
