Wyciekły dane osobowe 500 milionów użytkowników Facebooka
W Internecie wyciekły informacje umożliwiające identyfikację, należące do około 500 milionów użytkowników Facebooka. Jak donosi Business Insider, rekordy użytkowników pojawiły się na internetowym forum hakerskim i zostały opublikowane bezpłatnie.
Duża część z 500 milionów użytkowników to obywatele Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, 32 miliony użytkowników w USA i 11 milionów użytkowników z Wielkiej Brytanii. W ujawnionych informacjach znajduje się ponad 100 krajów dotkniętych problemem.
Dane, które wyciekły, zawierają szereg wrażliwych, osobistych informacji o użytkownikach Facebooka. Obejmują one numery telefonów, identyfikatory platform, ich lokalizację i daty urodzenia, a także w niektórych przypadkach imiona i nazwiska oraz adresy e-mail.
Ekspert ds. Bezpieczeństwa Alon Gal, który pracuje w firmie wywiadowczej Hudson Rock, skomentował wyciek i stwierdził, że dane mogą zostać wykorzystane przez złych aktorów zarówno do prób hakowania, jak i do wiarygodnych ataków socjotechnicznych.
Facebook - bezpieczeństwo danych Deja Vu
Ten wyciek danych nie jest pierwszym przypadkiem, gdy Facebook znalazł się w centrum uwagi ze względu na politykę bezpieczeństwa danych.
W 2018 roku firma doświadczyła kolejnego wycieku danych, podczas którego napastnicy wykorzystali lukę w dostępie do danych 50 milionów użytkowników Facebooka. Luka była aktywna na platformie od połowy 2017 r. Do końca 2018 r., Dając złym aktorom mnóstwo czasu na wykonanie brudnej roboty.
W następstwie tego ostatniego wycieku danych, witryna Have I Been Pwned ?, która jest powszechnie używana do sprawdzania, czy dane osobowe i hasła użytkownika nie zostały w jakiś sposób naruszone i wyciekły do sieci, dodała nową funkcjonalność umożliwiającą użytkownikom przeszukiwanie ich numeru telefonu i zobacz, czy było to częścią masowego wycieku danych.
Gryzące komentarze skierowane do CEO Facebooka
Niektóre z ciekawych szczegółów dotyczących wycieku obejmują fakt, że telefon założyciela i dyrektora generalnego Facebooka, Marka Zuckerberga, był również jednym z wycieków. Wyciek ujawnił również, że Zuckerberg używał Signal na swoim telefonie - bezpośredniego konkurenta należącego do Facebooka WhatsApp.
Badacz bezpieczeństwa Dave Walker zamieścił na Twitterze kąśliwy komentarz dotyczący sytuacji, stwierdzając, że Mark Zuckerberg „szanuje swoją prywatność” i używa aplikacji do czatu, która „ma pełne szyfrowanie i nie jest własnością Facebooka”.